Wybierz rasę i wciel się w swojego gada! Prawdziwa przygoda już czeka tylko na Ciebie!
Jest to jedno z moich wielu zainteresowań oraz najmłodsze z nich.
Zawsze chciałem uprawiać tą piękną formę rekreacji. Od gimnazjum miałem w planach zapisać się na kurs jazdy konnej. Ostatecznie dopiero 3 miesiące temu się zapisałem i nie żałuję tego wyboru!
A czy Wy też jeździcie konno? Jak Wam idzie? Liczę na owocną dyskusję nt. koni i jeździectwa.
Offline
Cóż.. Ja chcę się zapisać na zajęcia z jeździectwa, jednak nie mam czasu.
Konie są naprawdę pięknymi i majestatycznymi stworzeniami, nie rozumiem tylko, czemu ludzie posyłają je do rzeźni.
Moim ulubionym koniem, a raczej klaczką jest Ruffian. Cóż, w świecie jeździectwa jest prawdziwą legendą?.. To chyba dobre słowo. A tu taki film o niej: http://www.youtube.com/watch?v=IuwY4dJ_1dI Niestety, umarła mimo młodego wieku. A czemu? Obejrzyjcie film, a się dowiecie.
,,Życie jest cierpieniem. Śmierć zaś wybawieniem. Przyjdź do mnie, a zaznasz spokój"
Idę po Ciebie
Offline
A moim ukochanym konikiem jest klacz Kreta, na której przejechałem większość godzin. Jest śliczna, jeden z dwóch koni o ciemnym umaszczeniu, bardzo szybka, zwinna, dobrze się nią prowadzi.
Moim pierwszym takim jeździeckim marzeniem, jest dosiąść drugiego ciemnego konia. Pięknego wałacha o rodowodzie, w którym widnieje Cor de la Bryere (http://www.youtube.com/watch?v=Xx8O6A6mi1M) i w którego żyłach płynie szlachetna krew - Czopera! (Niestety brak zdjęcia, w którym widać go w całości ;( )
Wszystkie koniki pochodzą z Klubu Jeździeckiego "Pony" Poznań, pieszczotliwie nazywane przeze mnie Ponyville do którego uczęszczam na jazdy.
Offline
Kiedyś jechałam na koniach. Ostatni raz pamiętam jak stanęłam na grzbiecie araba...
Offline
Ja też jeżdżę. Tylko przerwałam naukę, bo w ziemie nie mogłam jeździć, a wiosna minęła tak, jakby jej nie było(ciągle był śnieg!). Ale niedługo już będę mogła jeździć, i nie mogę się doczekać. Wtedy zdecyduję, który koń jest moim ulubionym.
Offline
... A potem spadłam. Dla tego już nigdy konie! Już nigdy tenis! (przezywali mnie od małpy). A o basenie już nie wspomnę...I... O ironio! Byłam na tym samym kursie jazdy... W tym samym miejscu...
Ostatnio edytowany przez Herobrine (2013-07-30 19:53:01)
Offline